>bądź mną
>lvl 70
>głowa kościoła katolickiego here
>codziennie robią ci obiady
>nie musisz gotować
>win.exe
>ostatnio zmieniła się siostra która gotuje
>"jakie jest ulubione danie ojca świętego"
>kobieto, kurwa, nie zawracaj mi dupy
>ratuje świat przet ateizmem
>"takie które jem" rzuć od niechcenia
>siostra podaje szpinak na obiad
>na początku ciesz się, bo lubisz szpinak
>cotokurwajest.avi
>dawno nie jadłeś tak niedoprawionego szpinaku
>co za gówno, mój Boże
>musisz zjeść, bo siostrze będzie przykro
>"smakuje ojcu?"
>"mmmm" wydaj z siebie udawany pomruk zadowolenia
>siostra poszła na chwilę
>wypierdol resztę za okno
>miej nadzieję, że już więcej tego gówna nie zrobi
>nadzieja matką głupich
>robi ten jebany szpinak codziennie
>za każdym razem mniej doprawiony
>numer z wypierdalaniem połowy za okno całkiem wychodzi
>zbliża się pielgrzymka do Polski
>znowu ta chujolandia
>nie po to wypierdoliłeś do Watykanu, żeby tam wracać
>trudno
>musisz
>jesteś papieżem
>przed wylotem siostra Mariola przygotowała znowu szpinak bo jakżeby kurwa inaczej
>tym razem musisz zjeść cały bo jesz z jakimiś kardynałami
>jeszcze gorszy
>tym razem chyba nawet nieświeży
>trudno
>zaciskasz zęby i zjadasz z uśmiechem
>lecisz do Polski
>czujesz przed lądowaniem że szpinak na pewno był nieświeży
>samolot ląduje
>prezydent Wałęsa czeka z rządem
>powitaj ich wiedząc, że w każdej chwili możesz umrzeć na eksplozję żołądka
>Dziwisz mówi, że do jakichś dzieci jedziesz
>japierdole.gif
>dojezdzasz na miejsce
>mowisz Dziwiszowi ze się musisz chwilę pomodlić za drzewem
>idziesz za drzewo
>rzygasz dalej niż widzisz
>wracasz jak gdyby nigdy nic
>idziesz do bachorów z gorączką i rozstrojem zoladkowym
>o kurwa tu są kamery
>"niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus hehe"
>nie wiesz czemu sie zasmiales
>pewnie od tej gorączki
>coś mówią i pokazują ci owce
>ochujchodzi.png
>"po co mam wybierać? Najlepiej zabrać obie."
>wszyscy się śmieją
>dobra, łyknęli
>jakoś będzie
>odpowiadaj na jakieś chujowe pytania czując się jak gówno
>miej przeczucie że brzmisz jak pijany lub niespełna rozumu
>nagle jakiś jebany bachor mówi
>"a czy Papież lubi szpinak?
>"szpinak?"
>no chyba kurwa sobie jaja robisz
>"jak mi dadzą to jem"
>bo co masz robić
>jesteś papieżem