Infernal
Aktywny użytkownik
- Dołączył
- 1 Styczeń 2017
- Wiadomości
- 381
- Punkty z reakcji
- 35
- Punkty
- 28
- Lokalizacja
- FASZYSTOWSKIE SYGNATURY
Rozdziewiczam dział, niczym marchewkowy odbyt Miski.
http://www.moddb.com/mods/call-of-chernobyl
Chyba każdy już słyszał, ale kto grał?
Kusiło mnie pograć w Stalkera, ale na żadnego konkretnego mnie nie cisnęło, więc dałem modowi szansę i zostałem nawet pozytywnie zaskoczony.
Generalnie spodziewałem się jakiegoś niegrywalnego bubla z większą ilością bugtrapów niż ficzerów, toną bezcelowego gówna do zbierania i nasrania map 13-letniego Sashy, które sklepał na swoim liczydle, czyli kolejnego Ruskiego Moda™. Jednakże nic z tego.
Mod jest po prostu sklejką ze wszystkiego, czego można uświadczyć z pozostałych części bez jakichkolwiek zbędnych udziwnień. Robisz sobie ziomka, wybierasz sobie frakcję, spawna i Zona jest Twoją ostrygą.
Grałem wyłącznie we freeplay, więc tylko w jego kwestii mogę się wypowiedzieć.
Plusy:
- od ciula map do zwiedzania, wszystkie lokacje ze wszystkich części + niektóre wycięte + jedna autorska, a pomiędzy nimi dobrze rozmieszczone przejścia, które nie wymagają latania naokoło bez celu
- a-life działa wszędzie (tam gdzie byłem) dobrze, przez co sytuacje, gdzie bronisz się przed pijawami razem z ziomkiem, któremu kiedyś tam dałeś apteczkę w Kordonie to norma
- wróg myśli, czyli chowa się, flankuje, ale także da się go zrobić w ciula uciekając w krzaki czy też skradając się za nim
- rebalans pancerzy i ulepszeń, egzo to nie god mode, dodatkowo pancerze ze wszystkich części, łącznie z ich upgrade, a także nowe pancerze, by większość frakcji miała swoje odpowiedniki
- pomimo posiadania high-endowego sprzętu gra nigdy nie jest spacerkiem, łatwo zdechnąć będąc nieuważnym, zarówno od anomalii, jak i ołowiu
- do znalezienia są artefakty ze wszystkich stalkerów, nie tylko te z CoP/CS, dodatkowo są zbalansowane, żeby nie były bezużyteczne tak jak w CoP, ale też nie przekokszone jak w CS
- różne nowe mutki + te powycinane (nie spotkałem zombiaków w piżamkach, nie wiem czy są)
- dużo opcji w menusach - wkurzają cię helikoptery czy nadmierna/zbyt mała ilość stalkerów - ustaw sobie jak ci się podoba
- companiony, czyli ziomek, który nas loffcia może sobie za nami łazić i nam pomagać, jednak osobiście nie bawiłem się tym za specjalnie, bo nie potrafią sprintować
- system wiadomości, który zazwyczaj nie informuje o niczym ciekawym, ale czasem pomagają zorientować się w sytuacji
- polowanie na mutki może być źródłem zarobku porównywalnym z szukaniem artefaktów
- brak chujowych modów wrzuconych na siłę, typu Gównus Scopes
- kupa addonów, łącznie ze wszystkimi Mizeriami, Arsenalami i innym dziadostwem, które pozwalają dopasować sobie grę pod własne preferencje
Minusy (połowa to pierdoły, nie odstraszyć się):
- jak to we freeplayu, brak konkretnych rzeczy do roboty, randomowe questy są nudne i przypominają bardziej aportowanie frizbi, co najwyżej questy na broń to dobry sposób zarobku
- dziwne relacje frakcyjne, czyli Wolność strzelająca do Clear Sky (?), ale nie do naukowców (dodatkowo pokusiłbym się o tak nieziemsko odważne posunięcie, jak wojacy kochający ekologów zamiast bycia neutralnymi, to w końcu ich robota)
- skrytki to w 1% narzędzia, 9% amunicja i 90% bezwartościowe naszywki
- zbyt celne AI - nie przeszkadza mi jakiś weteran robiący mi z dupy buzię, ale bandyta ze zdezelowanym kałachem walący mi celną serię z biodra podczas biegania na boki to z lekka przegięcie
- statystyki większości broni są zbyt podobne do siebie, przez co poza odrzutem i trybami ognia to broń wybierasz sobie głównie na podstawie wyglądu
- to samo tyczy się typów amunicji, które wszystkie najwyraźniej robią taki sam dmg - SWD czy PKM są komicznie słabe, za wyjątkiem śrutu, który jest strasznie przekokszony
- łącząc to ze zbyt dużą liczbą HP NPCów gra czasami niebezpiecznie zbliża się do Falloutowego nonsensu (wiedzieliście, że kapturki bandytów są z kevlaru?)
- generalnie mało powodów by zwiedzać wszystkie lokacje, w praktyce prawie wszędzie jest tak samo - stalkerzy łażą, zakładają chwilowe obozowiska i strzelają w mutki/siebie nawzajem
- składy stalkerów mogą być mieszane, przez co dochodzi do dziwnych sytuacji, gdzie osamotniony ziomek z Wolności musi się desperacko bronić sam przed grupką Powinności, a jego koledzy mają go w dupie
- ikonki HUDu są za małe, zdechłem parę razy nie widząc, że poziomem radiacji mógłbym naświetlać klisze na 10 metrów
- niektóre lokacje mają dziwny charakter w porównaniu do innych części - Kordon i Dolina Mroku to wieczna inba, zaś Wysypisko czy Dzicz są względnie spokojne
- zbyt łatwo awansuje się w rankingu stalkerów
- połowa lokacji 90% czasu ma jeden skybox, czyli 300 warstw chmur, a opcje pogodowe atmosfeara w ogóle z tym nie pomagają
- z jakiegoś powodu 90% wczytań gry to deszcz
- przy okazji jeżeli Twój save jest w jakimś dzikim miejscu, to mogą Ci się na dupie zrespić 2 czy 3 pijawki
- mini-chimery przestają się poruszać dopiero, gdy ciężar ołowiu w ich ciałach przekroczy ich masę własną
- traderzy mają sprzęt, ale czasami musisz kilka razy wczytać grę, by zrestartować im asortyment, bo ktoś stwierdził, że to fajna mechanika gry
- DZIWNYM TRAFEM większość podniesionej broni znajduje się 1-5% poniżej progu sprzedawalności
- osobiście uznaję to za minus, czyli pancerze frakcyjne dostępne niezależnie od przynależności (zakładając, że nie są wrogami ofc), przez co nie ma specjalnie powodu by grać kilka razy różnymi frakcjami i pobawić się na różne sposoby
- jeżeli chcesz milion Wintorezów, to przynoś stalkerom artefakty
Generalnie wymieniłem sporo minusów, ale połowa z nich to pierdoły. Poza tym na ModDB jest mnóstwo addonów, których nie testowałem, ale które najwyraźniej naprawiają niektóre wymienione przeze mnie bolączki. Spędziłem przy modzie dziesiątki godzin i dobrze się bawiłem, tak więc mogę śmiało go polecić. Desanty do pulpitu zdarzają się, ale na tyle rzadko, by nie były naprzykrzające się (zazwyczaj podczas ładowania save, czyli who cares anyway). Więc jak chcesz połazić bez celu, postrzelać w mutanty i po pijaku wpaść w anomalię, to graj śmiało.
Bugi związane z modem, które odkryłem w "czystej" wersji 1.4.22 (będę robił update, jak na coś trafię):
Na koniec jak dla mnie obowiązkowy addon:
http://www.moddb.com/mods/call-of-chernobyl/addons/original-radios1
+ poletzam
http://www.moddb.com/mods/call-of-chernobyl/addons/enhanced-sun-effects-coc
http://www.moddb.com/mods/call-of-chernobyl
Chyba każdy już słyszał, ale kto grał?
Kusiło mnie pograć w Stalkera, ale na żadnego konkretnego mnie nie cisnęło, więc dałem modowi szansę i zostałem nawet pozytywnie zaskoczony.
Generalnie spodziewałem się jakiegoś niegrywalnego bubla z większą ilością bugtrapów niż ficzerów, toną bezcelowego gówna do zbierania i nasrania map 13-letniego Sashy, które sklepał na swoim liczydle, czyli kolejnego Ruskiego Moda™. Jednakże nic z tego.
Mod jest po prostu sklejką ze wszystkiego, czego można uświadczyć z pozostałych części bez jakichkolwiek zbędnych udziwnień. Robisz sobie ziomka, wybierasz sobie frakcję, spawna i Zona jest Twoją ostrygą.
Grałem wyłącznie we freeplay, więc tylko w jego kwestii mogę się wypowiedzieć.
Plusy:
- od ciula map do zwiedzania, wszystkie lokacje ze wszystkich części + niektóre wycięte + jedna autorska, a pomiędzy nimi dobrze rozmieszczone przejścia, które nie wymagają latania naokoło bez celu
- a-life działa wszędzie (tam gdzie byłem) dobrze, przez co sytuacje, gdzie bronisz się przed pijawami razem z ziomkiem, któremu kiedyś tam dałeś apteczkę w Kordonie to norma
- wróg myśli, czyli chowa się, flankuje, ale także da się go zrobić w ciula uciekając w krzaki czy też skradając się za nim
- rebalans pancerzy i ulepszeń, egzo to nie god mode, dodatkowo pancerze ze wszystkich części, łącznie z ich upgrade, a także nowe pancerze, by większość frakcji miała swoje odpowiedniki
- pomimo posiadania high-endowego sprzętu gra nigdy nie jest spacerkiem, łatwo zdechnąć będąc nieuważnym, zarówno od anomalii, jak i ołowiu
- do znalezienia są artefakty ze wszystkich stalkerów, nie tylko te z CoP/CS, dodatkowo są zbalansowane, żeby nie były bezużyteczne tak jak w CoP, ale też nie przekokszone jak w CS
- różne nowe mutki + te powycinane (nie spotkałem zombiaków w piżamkach, nie wiem czy są)
- dużo opcji w menusach - wkurzają cię helikoptery czy nadmierna/zbyt mała ilość stalkerów - ustaw sobie jak ci się podoba
- companiony, czyli ziomek, który nas loffcia może sobie za nami łazić i nam pomagać, jednak osobiście nie bawiłem się tym za specjalnie, bo nie potrafią sprintować
- system wiadomości, który zazwyczaj nie informuje o niczym ciekawym, ale czasem pomagają zorientować się w sytuacji
- polowanie na mutki może być źródłem zarobku porównywalnym z szukaniem artefaktów
- brak chujowych modów wrzuconych na siłę, typu Gównus Scopes
- kupa addonów, łącznie ze wszystkimi Mizeriami, Arsenalami i innym dziadostwem, które pozwalają dopasować sobie grę pod własne preferencje
Minusy (połowa to pierdoły, nie odstraszyć się):
- jak to we freeplayu, brak konkretnych rzeczy do roboty, randomowe questy są nudne i przypominają bardziej aportowanie frizbi, co najwyżej questy na broń to dobry sposób zarobku
- dziwne relacje frakcyjne, czyli Wolność strzelająca do Clear Sky (?), ale nie do naukowców (dodatkowo pokusiłbym się o tak nieziemsko odważne posunięcie, jak wojacy kochający ekologów zamiast bycia neutralnymi, to w końcu ich robota)
- skrytki to w 1% narzędzia, 9% amunicja i 90% bezwartościowe naszywki
- zbyt celne AI - nie przeszkadza mi jakiś weteran robiący mi z dupy buzię, ale bandyta ze zdezelowanym kałachem walący mi celną serię z biodra podczas biegania na boki to z lekka przegięcie
- statystyki większości broni są zbyt podobne do siebie, przez co poza odrzutem i trybami ognia to broń wybierasz sobie głównie na podstawie wyglądu
- to samo tyczy się typów amunicji, które wszystkie najwyraźniej robią taki sam dmg - SWD czy PKM są komicznie słabe, za wyjątkiem śrutu, który jest strasznie przekokszony
- łącząc to ze zbyt dużą liczbą HP NPCów gra czasami niebezpiecznie zbliża się do Falloutowego nonsensu (wiedzieliście, że kapturki bandytów są z kevlaru?)
- generalnie mało powodów by zwiedzać wszystkie lokacje, w praktyce prawie wszędzie jest tak samo - stalkerzy łażą, zakładają chwilowe obozowiska i strzelają w mutki/siebie nawzajem
- składy stalkerów mogą być mieszane, przez co dochodzi do dziwnych sytuacji, gdzie osamotniony ziomek z Wolności musi się desperacko bronić sam przed grupką Powinności, a jego koledzy mają go w dupie
- ikonki HUDu są za małe, zdechłem parę razy nie widząc, że poziomem radiacji mógłbym naświetlać klisze na 10 metrów
- niektóre lokacje mają dziwny charakter w porównaniu do innych części - Kordon i Dolina Mroku to wieczna inba, zaś Wysypisko czy Dzicz są względnie spokojne
- zbyt łatwo awansuje się w rankingu stalkerów
- połowa lokacji 90% czasu ma jeden skybox, czyli 300 warstw chmur, a opcje pogodowe atmosfeara w ogóle z tym nie pomagają
- z jakiegoś powodu 90% wczytań gry to deszcz
- przy okazji jeżeli Twój save jest w jakimś dzikim miejscu, to mogą Ci się na dupie zrespić 2 czy 3 pijawki
- mini-chimery przestają się poruszać dopiero, gdy ciężar ołowiu w ich ciałach przekroczy ich masę własną
- traderzy mają sprzęt, ale czasami musisz kilka razy wczytać grę, by zrestartować im asortyment, bo ktoś stwierdził, że to fajna mechanika gry
- DZIWNYM TRAFEM większość podniesionej broni znajduje się 1-5% poniżej progu sprzedawalności
- osobiście uznaję to za minus, czyli pancerze frakcyjne dostępne niezależnie od przynależności (zakładając, że nie są wrogami ofc), przez co nie ma specjalnie powodu by grać kilka razy różnymi frakcjami i pobawić się na różne sposoby
- jeżeli chcesz milion Wintorezów, to przynoś stalkerom artefakty
Generalnie wymieniłem sporo minusów, ale połowa z nich to pierdoły. Poza tym na ModDB jest mnóstwo addonów, których nie testowałem, ale które najwyraźniej naprawiają niektóre wymienione przeze mnie bolączki. Spędziłem przy modzie dziesiątki godzin i dobrze się bawiłem, tak więc mogę śmiało go polecić. Desanty do pulpitu zdarzają się, ale na tyle rzadko, by nie były naprzykrzające się (zazwyczaj podczas ładowania save, czyli who cares anyway). Więc jak chcesz połazić bez celu, postrzelać w mutanty i po pijaku wpaść w anomalię, to graj śmiało.
Bugi związane z modem, które odkryłem w "czystej" wersji 1.4.22 (będę robił update, jak na coś trafię):
(!) Odmontowywalny celownik ze zmiennym poziomem przybliżenia jest zabugowany i może spierdolić nawet cały save (blokada kamery, zapisywanie i wczytywanie gry nie pomaga). Broń ze stałym celownikiem ulepszona w ten sposób zdaje się działać poprawnie (G36 i "SWU-A" nie robiły problemów).
Wspomniane wyżej respy mutków razem z graczem, przy zmianie lokacji, jak i ładowaniu gry. Opcje w menu dot. respów nie pomagają w tych przypadkach.
Questy losowych NPCów restartują się przy wczytywaniu gry, jednakże wciąż zachowują swój limit per lokacja (may be intended).
Questy na przyniesienie jakiegoś gówna zmieniają swój objective jeżeli pogadamy z innym stalkerem, który ma podobne zlecenie. (Chodzi oczywiście o sytuację przed wzięciem questa. Pozwala to tak długo gadać z tymi samymi Stalkerami, aż zlecą coś wykonywalnego.)
Czasami po wzięciu questa na przyniesienie czegoś musimy z jakiegoś powodu zanieść to do innego stalkera.
Czasami stalkerzy przy ogniskach nie chcą z nami gadać, więc jeżeli mamy u takiego skończyć questa, to musimy reloadnąć grę.
Jeżeli trup mutanta nie zdespawnował się po zmianie lokacji, to można go wielokrotnie lootować. Łatwy hajs dla mniej uczciwych stalkerów.
Niektóre lokacje z SoC nie ogarniają godrayów, przez co niematerialne ściany przepuszczają promienie słoneczne.
Jeżeli w Barze 100 Radów zrespi się jakiś oddział, to idioci nie wiedzą jak stamtąd wyjść, blokując korytarze i przesuwając postać gracza, gdy ten próbuje gadać z NPCami. Dobrym fixem jest nóż w twarz, dobrze przeprowadzone sprawuje, że agro łapie tylko dany oddział.
Jeżeli stalker podniesie broń w idealnej kondycji i ustawi jako swoją, to po dropnięciu jej magicznie staje się ona zniszczona, nawet jeżeli stalker nie oddał z niej żadnego strzału.
Walka z mutantami na arenie jest zabugowana. Limit czasu, który wybieramy nie liczy się od momentu otwarcia drzwi, tylko od chuj wie kiedy, przez co pomimo spełnienia warunków dostajemy całe gówno zamiast kasy.
Wczytanie gry potrafi zrespić nowych stalkerów/mutanty w danej lokacji. Nie polecam umierać w Podziemiach Agropromu, chyba że chcecie farmić bandytów.
W Jantarze łatwo wyleźć za mapę przez brak niektórych barier z Clear Sky.
Krzaczasta anomalia w Janowie/Jupiterze potrafi aktywować się milion razy na sekundę i wywołać instazgon.
(Prawdopodobnie bug) Wspomniana wyżej anomalia wydaje dziwne dźwięki z wysoką częstotliwością.
Wspomniane wyżej respy mutków razem z graczem, przy zmianie lokacji, jak i ładowaniu gry. Opcje w menu dot. respów nie pomagają w tych przypadkach.
Questy losowych NPCów restartują się przy wczytywaniu gry, jednakże wciąż zachowują swój limit per lokacja (may be intended).
Questy na przyniesienie jakiegoś gówna zmieniają swój objective jeżeli pogadamy z innym stalkerem, który ma podobne zlecenie. (Chodzi oczywiście o sytuację przed wzięciem questa. Pozwala to tak długo gadać z tymi samymi Stalkerami, aż zlecą coś wykonywalnego.)
Czasami po wzięciu questa na przyniesienie czegoś musimy z jakiegoś powodu zanieść to do innego stalkera.
Czasami stalkerzy przy ogniskach nie chcą z nami gadać, więc jeżeli mamy u takiego skończyć questa, to musimy reloadnąć grę.
Jeżeli trup mutanta nie zdespawnował się po zmianie lokacji, to można go wielokrotnie lootować. Łatwy hajs dla mniej uczciwych stalkerów.
Niektóre lokacje z SoC nie ogarniają godrayów, przez co niematerialne ściany przepuszczają promienie słoneczne.
Jeżeli w Barze 100 Radów zrespi się jakiś oddział, to idioci nie wiedzą jak stamtąd wyjść, blokując korytarze i przesuwając postać gracza, gdy ten próbuje gadać z NPCami. Dobrym fixem jest nóż w twarz, dobrze przeprowadzone sprawuje, że agro łapie tylko dany oddział.
Jeżeli stalker podniesie broń w idealnej kondycji i ustawi jako swoją, to po dropnięciu jej magicznie staje się ona zniszczona, nawet jeżeli stalker nie oddał z niej żadnego strzału.
Walka z mutantami na arenie jest zabugowana. Limit czasu, który wybieramy nie liczy się od momentu otwarcia drzwi, tylko od chuj wie kiedy, przez co pomimo spełnienia warunków dostajemy całe gówno zamiast kasy.
Wczytanie gry potrafi zrespić nowych stalkerów/mutanty w danej lokacji. Nie polecam umierać w Podziemiach Agropromu, chyba że chcecie farmić bandytów.
W Jantarze łatwo wyleźć za mapę przez brak niektórych barier z Clear Sky.
Krzaczasta anomalia w Janowie/Jupiterze potrafi aktywować się milion razy na sekundę i wywołać instazgon.
(Prawdopodobnie bug) Wspomniana wyżej anomalia wydaje dziwne dźwięki z wysoką częstotliwością.
Na koniec jak dla mnie obowiązkowy addon:
http://www.moddb.com/mods/call-of-chernobyl/addons/original-radios1
+ poletzam
http://www.moddb.com/mods/call-of-chernobyl/addons/enhanced-sun-effects-coc